Roza [7]
Specnaz Assault Squad [9]
Natasha [8]
Nadya [8]
Tanya [7]
Cleaning Team [10]
Wrecker [11]
= 67 PKT
W pierwszej potyczce wystawiłem Barona, by młody przeciwnik zobaczył co robią samoloty na polu walki.
Bloody Blitz [22]
Bloody Baron [8]
Luft Heinrich [11]
RSO Pak 40 [9]
Fallschirmjager p-lot [12]
Rolf [8]
= 70
Zwycięstwo wyszarpane dosłownie. Po kolei padały moje jednostki a jednostek po przeciwnej stronie jakoś nie ubywało za bardzo. Miotacze płomieni obu stron dały pokaz niekompetencji. Minimalna lub żadna efektywność. Storch reaktywował Bloody Blitza tylko raz. Za to Baron spisał się i w zasadzie tylko raz nie dał trzeciej akcji.
Koniec końców na placu boju zostały niedobitki specnazu, trzy mechy i Baron.
I tutaj przydała się najważniejsza chyba lekcja z turnieju Rzuć Kostką. Samolot ma zawsze marszować. Zawsze kurwa. No chyba, że nie wpadnie 3 akcja. Ale wtedy to już jak jazda bez gumy. Taniej, ale niebezpieczniej.
Rund natrzaskaliśmy sporo, bo mało aktywacji po obu stronach i szybkie tempo walki.
Baron został na 2 punktach życia i rozstrzelał całą obronę p-lot. Pozostała Nadya która nie mogąc nic zrobić Baronowi dokonała taktycznego odwrotu.
Wynik końcowy 59 - 48
Z powodu braku innych przeciwników pykneliśmy jeszcze jedną bitwę. Ja tym razem zrezygnowałem z samolotów i wcisnąłem dwa oddziały Kruków i Florentynę.
Raketentruppe Crows [7]
Florentine [10]
Raketentruppe battle squad [7]
Luft Heinrich [11]
RSO Pak 40 [9]
Fallschirmjager p-lot [12]
Rolf [8]
=64
Piechota na plecakach zaczęła i zajęła bezpieczne pozycje. Specnaz zajął swoje i nastąpił zrzut na spadochronach, RSO, Luft Heinrich i Rolf z oddziałem. Rolf od początku wylądował pod silnym ogniem. I co dziwne, bez strat dotrwał do końca walki. Padł RSO i Luft Herman, zostały trzy mechy i to pancerne - pancerz 3 i 4.
I wtedy uderzyła piechota rakietowa. Panzefausty rozwaliły dwa mechy. Rolf w odważnym ataku wyskoczył zza osłony i na otwartym terenie zniszczył ostatniego mecha. Cała bitwa trwała raptem trzy rundy.
wynik 67-20
tak więc Raketentruppe spisali się znakomicie. W dwie rundy doskoczyli i dobili.
