Jeżeli miałbym wybierać to artyleria bardziej mi leży. Statsowo i hmm... modelowo, ale drugi sprzęt też nie w kij pierdział. 22 kostki przeciw piechocie na Scoucie? fajne fajne. Lekkiego mecha też otworzy.
Kierunek, w którym każda frakcja, nacja ma dostęp do mobilnej artylerii uważam za słuszny. Jednakowoż śmiem stwierdzić, że najbardziej na owych modelach skorzystają alianci.
Hmm ja wiem. Jednak są dość podobne do Reckon Mickeyów z ostatniego rzutu modeli. Inna sprawa że są bardziej dokokszone, ale też droższe. Trzeba by posiedzieć nad rozpiską, na pewno mobilny moździerz za 4 punkty więcej to coś ciekawego - chociaż pewnie widziałbym go prędzej w Blutekreuz
Pulweryzator (cokolwiek by to znaczyło) za 14pt jest ciekawą opcją do zastąpienia Stummela. Mniejszy i podobne uzbrojenie. Jako tani awaryjny pepanc także.
MaszynkaDoMjensa - jakoś na razie mnie nie przekonuje. Są tańsze i lepsze artylerie w bloku czy frakcjach. Chyba, że ma występować jako artyleria szturmowa.
Herr JaQbek, w aliantach to moździerz jest, a nie artyleria, więc wolę taką. Fakt, że nie zreaktywuję tego z plutonu (bo pluton reaktywuje M3), ale lepsze to niż bydlę na 4 pola. Nej?
Meatgrinder jako arta dla BK, ciekawa opcja. Nie straci się bonusu frakcyjnego a dym trzeba robić. Ma też karabiny maszynowe do czyszczenia z piechoty, to też przydatne dla BK. Szkoda tylko że kosztuję aż 13 punktów, ale można to zrozumieć. Marku, a czy w transporcie tym lub następnym przewidujesz samego Wreckera?