Jak w tytule i w sumie w temacie, ale jak nie w temacie to proszę o przerzucenie.
Kto wystawi przeciw mnie te ścierwo (czerwoni gwardziści, co obciągają Belzebubowi u piekła bram żeby wrócić na pole bitwy) to dostanie gratulacje, że wygrał, bo ja się kalać grą z tym ścierwem nie będę. Nie będę i koniec kropka.
Bojkotuję ten pluton gdyż jest zaprzeczeniem wszystkiego co w Dust jest Tactics.
Jak chcecie to se grajcie, nie mam o Was, gracze SSU i okolic, złego zdania tylko o bezsensownym wpuszczaniu produktu, który przez trzy pierwsze i decydujące tury jest nie do zdjęcia. Nie zależy to od mojego ogaru, taktyki czy inszej tylko od czystego fartu vide oddział, który skleił na chałapę siedem (sic!), siedem ostrzałów i zostawał bo tak po czym dokończył Barking Doga, bo przez przypadek bazooki "wróciły". Ja wysiadam.
Pozdrawiam.
Pandzior
ChWDRG
Re: ChWDRG
Ja myślę że nie ma co dramatyzować
Jest tak samo OP jak inne powergamingowe rozpiski (pozdrawiam niewidzialną armię specnazu ).
Nie mówiąc o tym że obaj gramy murzynem który na jednym rzucie kostką ma w nosie ostrzał z dywizji pancernej
Grałem przeciw gwardzistom, są denerwujący ale trzeba pamiętać że śmierć nie usuwa im supersji no i ci co umarli już wrócić szans nie mają. Ale też rozumiem ból
Jest tak samo OP jak inne powergamingowe rozpiski (pozdrawiam niewidzialną armię specnazu ).
Nie mówiąc o tym że obaj gramy murzynem który na jednym rzucie kostką ma w nosie ostrzał z dywizji pancernej
Grałem przeciw gwardzistom, są denerwujący ale trzeba pamiętać że śmierć nie usuwa im supersji no i ci co umarli już wrócić szans nie mają. Ale też rozumiem ból
Dust or Bust!
Re: ChWDRG
A jak Kombajn do Zbierania Bawełny oszukuje Kostuchę 8 razy z rzędu to jest ok? I po każdej takiej udanej próbie dalej sieje śmierć i zniszczenie? Jak ktoś ma chujowe rzuty (jak ja) to raz zabici gwardziści umierają na śmierć. Pozyczam od Marszałka Sławkowicza jego gwardyjską armię na Brukselę i podczas wczorajszych testów na 15 ofiar wróciło trzech (!). A potem i tak zostali jeszcze raz poszatkowani przez Nieśmiertelnego Czarnucha. Badum-tsss! Kolega nie załapał się (na jego szczęście) na okres, kiedy możliwe było przyzywanie pokonanych jednostek - traciłeś pół armii na zatłuczenie Devastatora, a tu pyk - powraca w glorii i chwale świeżutki i załadowany Tak więc więcej lodu na głowę i w odbyt, krótka modlitwa do Kościanych Bogów, spuszczamy wodę i gramy dalej!
Re: ChWDRG
ja nie dramatyzuję. po prostu szkoda mi nerw. wiadomo jak jest, w duście element losowy jest mocny, ale dając zwykłej, zasranej piechocie uber damage resilient to jest jakiś kpina.
czy masz dobre rzuty, czy kiepskie i tak masz przekichane.
@ Gothik. I murzyn dupa, gdy bawełny kupa. Jak zejdą mu hp, a zejdą to i tak kwestia prawdopodobieństwa. A ich jest cały zasrany stół. Każdy, każdziuteńki może wrócić łącznie z oddziałem dowodzenia. Poza tym jak mówimy o tym dziwnym okresie w Duście to Tobie też mogło coś wrócić i było to raz.
Dziękuję za uwagę.
czy masz dobre rzuty, czy kiepskie i tak masz przekichane.
@ Gothik. I murzyn dupa, gdy bawełny kupa. Jak zejdą mu hp, a zejdą to i tak kwestia prawdopodobieństwa. A ich jest cały zasrany stół. Każdy, każdziuteńki może wrócić łącznie z oddziałem dowodzenia. Poza tym jak mówimy o tym dziwnym okresie w Duście to Tobie też mogło coś wrócić i było to raz.
Dziękuję za uwagę.
Jołki połki!
Re: ChWDRG
Po pierwsze niewidzialny Spetsnaz nie jest tak power-g po prostu nikt go nie atakuje, a powtórze to po raz setny nie wygrasz pojedynku strzeleckiego z niewidzialnym wrogiem. Bo dajecie mi wybór kim, kiedy, i do kogo będę strzelać. A to chyba definicja taktycznej jebitnej przewagi, tylko Ty Marku, Panda i Tomek wpadli na pomysł żeby atakować szarża a nie pograć się po krzakach. Przy czym w twoim wypadku atak zawsze opiera się na psach i jednej ciężkiej maszynie prowadzącej z flanki.
Z gwardią (jako wierny gracz SSU który bardzo chce uniknąć łatki Power-G) zaproponował bym przejście na Home Rules i podnieść starą zasade "wzywania" zza pola ,wg. mnie przywróci to trochę równowagi - po stracie drużyny, oficer jak kiedyś przyzywa akcja oficerska skład na pole lub wersja zmieniona rzucamy kostkami i za każdy sukces dostajemy jednego żołnierza ( odstawiamy go z boku do momentu wybicia składu) a gdy cały oddział spadnie ci odzyskanie wrócą. I w najbliższej a turze możemy wejść taka jednostką. Przyklad: tura 1 red thunders tracą 3 żołnierzy (rzucamy za nich kostkami 1 sukces 2 nie sukcesy), druga tura - ten sam oddział traci pozostałych 2 żolnierzy (rzut i 1 sukces i 1 porażka), 3 cia tura gracz Gwardią wprowadza na stół jak nową drużynę złożoną z 2 żołnierzy.
Z gwardią (jako wierny gracz SSU który bardzo chce uniknąć łatki Power-G) zaproponował bym przejście na Home Rules i podnieść starą zasade "wzywania" zza pola ,wg. mnie przywróci to trochę równowagi - po stracie drużyny, oficer jak kiedyś przyzywa akcja oficerska skład na pole lub wersja zmieniona rzucamy kostkami i za każdy sukces dostajemy jednego żołnierza ( odstawiamy go z boku do momentu wybicia składu) a gdy cały oddział spadnie ci odzyskanie wrócą. I w najbliższej a turze możemy wejść taka jednostką. Przyklad: tura 1 red thunders tracą 3 żołnierzy (rzucamy za nich kostkami 1 sukces 2 nie sukcesy), druga tura - ten sam oddział traci pozostałych 2 żolnierzy (rzut i 1 sukces i 1 porażka), 3 cia tura gracz Gwardią wprowadza na stół jak nową drużynę złożoną z 2 żołnierzy.
Re: ChWDRG
Żeby było ciekawiej zacznę od końca
"zaproponował bym przejście na Home Rules i podnieść starą zasade "wzywania" zza pola ,wg. mnie przywróci to trochę równowagi - po stracie drużyny, oficer jak kiedyś przyzywa akcja oficerska skład na pole lub wersja zmieniona rzucamy kostkami i za każdy sukces dostajemy jednego żołnierza ( odstawiamy go z boku do momentu wybicia składu) a gdy cały oddział spadnie ci odzyskanie wrócą. I w najbliższej a turze możemy wejść taka jednostką. Przyklad: tura 1 red thunders tracą 3 żołnierzy (rzucamy za nich kostkami 1 sukces 2 nie sukcesy), druga tura - ten sam oddział traci pozostałych 2 żolnierzy (rzut i 1 sukces i 1 porażka), 3 cia tura gracz Gwardią wprowadza na stół jak nową drużynę złożoną z 2 żołnierzy".
To się nie sprawdzi bo jest po prostu zbyt skomplikowane a Tactics ma być grą szybką i prostą. Nie po to zrezygnowano z dawnego Damage Resilient żeby wstawić do gry coś takiego.
A teraz przejdźmy do istoty sprawy: "Bojkotuję ten pluton gdyż jest zaprzeczeniem wszystkiego co w Dust jest Tactics".
Bez przesady. Pluton jest mocny ale w żadnym przypadku nie spełnia definicji PG. Dodano go z prostej przyczyny - piechota drugiej klasy pancerza padała na polu bitwy "jak szmaty" - niczym nie różniąc się (poza wyższym kosztem) od piechurów wyposażonych tylko w hełmy. Grałem SSU dość długo przeciwko Axis i Aliantom i jedni i drudzy zawsze posiadali lepszych piechociarzy. Przegięci to byli żołnierze NDAK za 5 pkt wyposażeni w 5 panzerfaustów i poruszający się 3/5. O marines, ku...m wagenie i Panzerprincu pisać mi się nawet nie chce.
A teraz? Szanse się troszkę zrównały i każdy blok ma albo troszkę przegięte oddziały albo plutony.
Chętnie zbanuję ten pluton kiedy dostanę zamiast psów np: złotego geparda który będzie działał tak jak one
Wiem, że fajnie by się grało jakby wpadł Kucharz z Księdzem - wybili część armii - po nich poprawiły psy a na końcu wszedłby do akcji Sierżant Victory "cały na biało" ale mam nadzieję, że pluton zostanie ku chwale SSU
"zaproponował bym przejście na Home Rules i podnieść starą zasade "wzywania" zza pola ,wg. mnie przywróci to trochę równowagi - po stracie drużyny, oficer jak kiedyś przyzywa akcja oficerska skład na pole lub wersja zmieniona rzucamy kostkami i za każdy sukces dostajemy jednego żołnierza ( odstawiamy go z boku do momentu wybicia składu) a gdy cały oddział spadnie ci odzyskanie wrócą. I w najbliższej a turze możemy wejść taka jednostką. Przyklad: tura 1 red thunders tracą 3 żołnierzy (rzucamy za nich kostkami 1 sukces 2 nie sukcesy), druga tura - ten sam oddział traci pozostałych 2 żolnierzy (rzut i 1 sukces i 1 porażka), 3 cia tura gracz Gwardią wprowadza na stół jak nową drużynę złożoną z 2 żołnierzy".
To się nie sprawdzi bo jest po prostu zbyt skomplikowane a Tactics ma być grą szybką i prostą. Nie po to zrezygnowano z dawnego Damage Resilient żeby wstawić do gry coś takiego.
A teraz przejdźmy do istoty sprawy: "Bojkotuję ten pluton gdyż jest zaprzeczeniem wszystkiego co w Dust jest Tactics".
Bez przesady. Pluton jest mocny ale w żadnym przypadku nie spełnia definicji PG. Dodano go z prostej przyczyny - piechota drugiej klasy pancerza padała na polu bitwy "jak szmaty" - niczym nie różniąc się (poza wyższym kosztem) od piechurów wyposażonych tylko w hełmy. Grałem SSU dość długo przeciwko Axis i Aliantom i jedni i drudzy zawsze posiadali lepszych piechociarzy. Przegięci to byli żołnierze NDAK za 5 pkt wyposażeni w 5 panzerfaustów i poruszający się 3/5. O marines, ku...m wagenie i Panzerprincu pisać mi się nawet nie chce.
A teraz? Szanse się troszkę zrównały i każdy blok ma albo troszkę przegięte oddziały albo plutony.
Chętnie zbanuję ten pluton kiedy dostanę zamiast psów np: złotego geparda który będzie działał tak jak one
Wiem, że fajnie by się grało jakby wpadł Kucharz z Księdzem - wybili część armii - po nich poprawiły psy a na końcu wszedłby do akcji Sierżant Victory "cały na biało" ale mam nadzieję, że pluton zostanie ku chwale SSU
Nic tak nie cieszy jak seria z pepeszy.
Re: ChWDRG
Dodam jeszcze tylko zdanie o Power Gamingu.
Dust jest grą w której nie ma czegoś takiego jak "build doskonały". A jak ktoś go opracuje to Pan Marek zbanuje jego armię na turnieju
Dust jest grą w której nie ma czegoś takiego jak "build doskonały". A jak ktoś go opracuje to Pan Marek zbanuje jego armię na turnieju
Nic tak nie cieszy jak seria z pepeszy.
Re: ChWDRG
Piotrek. Ile razy przegrałeś tym plutonem? Raz? Ile razy grałeś? Dziękuję, nie mam więcej pytań.
Jołki połki!
Re: ChWDRG
Oki moe to z liczeniem now ale stare wzywanie mi akurat sie podobało ... i uważam że zachowało by klimat fajny klimat oraz logikę. Grałem wczoraj 70 gdzie zaparłem się 3-ma drużynami piechoty w budynku ... I ni w cholerę nie szło tego zgiąć.
Oki wiem że gwardie można ....bo w ramach moich dziwnych pomysłów zdarzyło mi się ją przejechać ale uważam że można inaczej i fajniej to rozwiązać. Ale to takie moje IMHO
P.S mam nadzieję że moim zeszłym postem nikogo nie urazilem.
Oki wiem że gwardie można ....bo w ramach moich dziwnych pomysłów zdarzyło mi się ją przejechać ale uważam że można inaczej i fajniej to rozwiązać. Ale to takie moje IMHO
P.S mam nadzieję że moim zeszłym postem nikogo nie urazilem.
- Najemnik_001
- Ochotnik
- Posty: 206
- Rejestracja: 28 lut 2016, 21:21
Re: ChWDRG
Lel
To z takim podejściem połowa graczy powinna przestać już dawno grać w Dusta bo ciągle był pancerprinz w wotanie i gunwo i nic nie zrobisz.
Jakoś się nie zniechęcałem i grałem dalej a że jest oficjalne to musisz to zaakceptować i grać (przynajmniej na turniejach)
Taaa niby mam żaby i trudno je zabić ale nie są niepokonane.
Zresztą tym plutonem Dust staje się bardziej autentyczny historycznie bo w końcu kto wygrał wojnę zalewając Niemców masą ludzi ;P
Za ojczyznę Towarzysze!
To z takim podejściem połowa graczy powinna przestać już dawno grać w Dusta bo ciągle był pancerprinz w wotanie i gunwo i nic nie zrobisz.
Jakoś się nie zniechęcałem i grałem dalej a że jest oficjalne to musisz to zaakceptować i grać (przynajmniej na turniejach)
Taaa niby mam żaby i trudno je zabić ale nie są niepokonane.
Zresztą tym plutonem Dust staje się bardziej autentyczny historycznie bo w końcu kto wygrał wojnę zalewając Niemców masą ludzi ;P
Za ojczyznę Towarzysze!
Jak piechota to najcięższa
Wróć do „Zasady i dyskusja ogólna”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 9 gości