Strona 2 z 2

Re: Harambe zawsze w naszych sercach

: 27 gru 2017, 11:51
autor: Emeryt
No Lothar, przecie mówię ;-).

O, ten:
Obrazek

Re: Harambe zawsze w naszych sercach

: 27 gru 2017, 12:21
autor: Xzanu
Konigslothara trochę szkoda, by tylko dym miał robić. To idealnie zdejmuje piechotę, która jest jedną z bolączek małpiszonów. Dlatego ja biorę Heinrichy i przeciw lotnictwu i spamowi piechoty. Małpki na czołgi. i moździerze dla dymu w pierwszej turze, bo potem to już zwykle walą odłamkowym.

o a opowiadałem Wam jak Marcus z Kamilami przebił się przez całą planszę i rozwalił Prinzluthera, Panzer IV-K i Heinricha Seneszalowi ?

Re: Harambe zawsze w naszych sercach

: 27 gru 2017, 13:53
autor: Marek L.
Nie, opowiedz XD

Co do arty to jednak Konig moim zdaniem się sprawdzi. W pierwszej turze i tak często nie ma do czego walnąć a tak położy z jednej strony dym i tam biegną małpy a z drugiej szaleje z obserwatorami na dużym polu ostrzału.

Z resztą, sam ten cholerny model to jest niezły straszak :) Bydle jak miło!

Re: Harambe zawsze w naszych sercach

: 27 gru 2017, 13:58
autor: Xzanu
battle raport już się robi :D

no i takie monstrum to trochę taki cumbucket. Każdy się skusi i w niego wali. A tym czasem reszta po cichu, po malutku robi swoje :)

Re: Harambe zawsze w naszych sercach

: 27 gru 2017, 15:17
autor: Marek L.
Fakt, znana taktyka :)

Re: Harambe zawsze w naszych sercach

: 27 gru 2017, 16:43
autor: Emeryt
Scheisse, przejrzeli mnie!

Re: Harambe zawsze w naszych sercach

: 29 gru 2017, 12:41
autor: Xzanu
taktyka widać działa w każdym systemie ;)