Strona 7 z 8

Re: 17-18.06.2017 - Mistrzostwa Europy w Warszawie

: 02 cze 2017, 13:14
autor: yojimbo
W moim przypadku to wybieram się po dobrą zabawę i sukcesem będzie przedostatnie miejsce :) Nad super rozpiską nawet się nie zastanawiałem, byleby dozbierać armię na 125 punktów i nie powielać modeli w kolekcji.

A jeszcze pytanie: wydawało mi się czy jest jakiś termin wysyłania swojej rozpiski?

Re: 17-18.06.2017 - Mistrzostwa Europy w Warszawie

: 02 cze 2017, 13:15
autor: JaQbek
Spokojnie panowie. I tak ja będę ostatni ;)

Re: 17-18.06.2017 - Mistrzostwa Europy w Warszawie

: 02 cze 2017, 13:19
autor: Niran
@Marek, chyba musisz przygotować medal za ostatnie miejsce, bo chłopaki bardziej o nie walczą niż o pierwsze hehe :lol:

yojimbo, ja też staram się dobierać armię by nie było chodzących duplikatów :) atak klonów tylko w przypadku zombiee...

Re: 17-18.06.2017 - Mistrzostwa Europy w Warszawie

: 02 cze 2017, 13:37
autor: Xzanu
Podobno na polskich turniejach WH40K jest kategoria "warzywniak" za zajęcie ostatniego miejsca :)

Re: 17-18.06.2017 - Mistrzostwa Europy w Warszawie

: 02 cze 2017, 14:04
autor: yojimbo
yojimbo, ja też staram się dobierać armię by nie było chodzących duplikatów :) atak klonów tylko w przypadku zombiee...

Wystawię Marines, a tu piechota to prawie wszystko to samo z drobnymi modyfikacjami.

Ostatnie miejsce jak najbardziej realne przy moim znikomym doświadczeniu i ograniu. Jadę głównie zobaczyć jak to grają doświadczeni gracze:-)

Re: 17-18.06.2017 - Mistrzostwa Europy w Warszawie

: 04 cze 2017, 19:12
autor: balint
Marek,

Krótkie pytanie odnośnie turnieju. Jest jakiś harmonogram? Tak konkretnie: wszyscy gracze grają przez dwa dni, czy w sobotę są eliminacje, a w niedziele grają tylko te osoby, co przejdą dalej?

Przydałaby się taka wiedza :)

Re: 17-18.06.2017 - Mistrzostwa Europy w Warszawie

: 04 cze 2017, 20:33
autor: Marek L.
Hej

Przepraszam za brak odzewu, walczyłem w UK o dobro naszej spawy;)
Co do gier to gramy 3 w sobotę i 2 w niedzielę + finał, oczywiście w wolnych chwilach albo w trakcie finału można sobie to i owo zagrać ;)

Co do dostępności to co mogę powiedzieć. W tej chwili mam PONAD 200 różnych pozycji dostępnych na magazynie, i gwarantuję że liczy się przede wszystkim doświadczenie i zmysł taktyczny a nie maksowanie na papierze. W żadnym systemie nie jest tak że po 8!!! latach na rynku 100% modeli jest dostępnych - po prostu się je wywala z gry (super rozwiązanie, to po co je kupiłem rok temu?). W duście tego nie planujemy, a stare modele powoli wracają na rynek. Jest co zbierać.

Re: 17-18.06.2017 - Mistrzostwa Europy w Warszawie

: 06 cze 2017, 16:09
autor: Xzanu
17.06

10:00 Official Start of the event – pairing.
10:30 – 12:30 First Game
12:45-14:45 Second Game
15:00 – Lunch Break
15:45-17:45 – Third Game
18:00 First Day Summary

18.06

9:45 Start of the second Day
10:00 – 12:00 First Game
12:15-14:15 Second Game
14:30 Lunch Break
15:00-17:00 Final Game
17:30 Final Scoring + Prizes

Re: 17-18.06.2017 - Mistrzostwa Europy w Warszawie

: 21 cze 2017, 17:09
autor: Gothik
Powiem krótko - szkoda, że to prawdziwe święto Dusta trwało tak krótko. Bawiłem się wybornie i mimo fizycznego zmęczenia (starość...) czułem spory niedosyt. Szkoda, że na kolejna dawkę tego zacnego towaru trzeba będzie czekać długie miesiące. No ale nikt nie mówił, że będzie łatwo. Zamiast mazgajenia się będę za to trzykrotnie dziękował i gratulował!

Po pierwsze primo: wielkie podziękowania i gratulacje zarazem dla Marcusa, którego działania są znakomitym dowodem na to, ile znaczy pasja i że można żyć z tego, co się kocha. Od pijackich ekscesów w Pucku do międzynarodowego turnieju na 40 graczy - szacunek, chapeau bas i bravissimo stary! Organizacja bez zarzutu, nagrody wypaśne, poziom sportowy wysoki - nie ma się do czego przyczepić. Osobne gratki dla K-Mana za organizację turnieju malarskiego, który powoli wpisuje się na stałe w krajobraz naszych dustowych turniejów. Keep up the good work, soldiers!

Po drugie primo: Szczególne podziękowania dla chłopaków, z którymi miałem przyjemność zagrać - dla Marcina, Dominika, Daniela, Filipa i Mariusza. Było epicko panowie! Bardzo chętnie dam wam możliwość satysfakcji za rok albo sam będę jej żądał. Osobne gratulacje dla Filipa, który mimo krótkiego stażu i nienajlepszego zaopatrzenia w broń (te Poundery, stary...to jednak szrot jest) miał mnie na widelcu i gdyby tylko żądza krwi go nie poniosła, spokojnie dowiózł by zwycięstwo do końca. Oby tak dalej, to za rok wszyscy będą obawiali się trafienia na Ciebie w drabince turniejowej.

I po trzecie primo: Największy i najważniejszy aplauz dla nas wszystkich, czyli Dustowego Braterstwa! Tworzymy społeczność pełną gębą, rośniemy w siłę i - co szczególnie mnie cieszy - unikamy niepotrzebnych napinek, ciśnięcia na wynik po trupach, spięć z dupy, rule lawyeringu, powergamingu i innych chorób, toczących communities większych i bardziej popularnych systemów. I niech tak zostanie :) Grałem w życiu trochę w rózne gry, także turniejowo i zawsze uważałem, że na tle innych grup materiał ludzki w Duście zawsze wyróżniał się na duży plus. Ten turniej tylko utwierdził mnie w tym przekonaniu. Brawo my!

P.S. Kto nie był, ten dupa Hyeny i niech żałuje - spokojnie mogła pęknąć magiczna 50-tka graczy. W przyszłym roku obecność obowiązkowa albo przymusowe malowanie moich 1564837363 figurek USMC...

Re: 17-18.06.2017 - Mistrzostwa Europy w Warszawie

: 21 cze 2017, 18:46
autor: JaQbek
Od pijackich ekscesów w Pucku do międzynarodowego turnieju na 40 graczy
Tylko nie pijackich :D Piękny turniej to był !
Osobne gratulacje dla Filipa, który mimo krótkiego stażu i nienajlepszego zaopatrzenia w broń
Także trafiłem na Filipa w zamian za Aleksego i miałem ciężki orzech do zgryzienia. Zlekceważenie Pounderów okazało się brzemienne w skutkach dla moich sił pancernych. Widać rośnie kolejny gracz z którym gra na turnieju będzie wpisywana do tabelki "Wyzwanie".
P.S. Kto nie był, ten dupa Hyeny i niech żałuje - spokojnie mogła pęknąć magiczna 50-tka graczy. W przyszłym roku obecność obowiązkowa albo przymusowe malowanie moich 1564837363 figurek USMC...
Proponuję poważnie potraktować to stwierdzenie, bo widziałem tą (póki co) zieloną bandę i wiem, że malowania będzie w pytę i jeszcze trochę.